STRONY

poniedziałek, 29 września 2014

Alpejka malinowa

  • Mocno czekoladowe ciasto,nasączone ponczem,okraszone malinową konfiturą,z aksamitnym kremem śmietanowo-malinowym, ze świeżymi owocami i galaretką -poezja smaku,nic dodać nic ująć...:)  
  • Gdy zrobimy  to ciasto w okrągłej tortownicy będzie wspaniały torcik.

  • Składniki

    Blaszka 24/28 cm
    Ciasto:
    200 g margaryny lub masła
    1 szklanka cukru
    4 jajka
    1 szklanka mąki tortowej
    1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
    2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
    3 łyżki ciemnego kakao
    16 g cukru waniliowego

    Krem malinowy:
    500 g śmietany kremówki 30- 36%
    1 śmietan fiks
    2 łyżki cukru pudru
    250 g serka mascarpone
    1/2 szklanki świeżych malin

    Poncz:
    3/4 szklanki wody
    1 łyżka cukru pudru trzcinowego
    2 łyżki soku z limonki
    1 łyżka rumu lub innego alkoholu

    Dodatkowo:
    3/4 szklanki dżemu lub konfitury malinowej
    1 galaretka malinowa
    1 1/2 szklanki świeżych malin  
    • Sposób przygotowania

      1.
      Ciasto: Miękkie masło lub margarynę ,ogrzane do temp pokojowej utrzeć na puch z cukrem i cukrem waniliowym,mieszając,wbijać po jednym jajku. Mąkę tortową i ziemniaczaną wymieszać z proszkiem do pieczenia i kakao,dodawać po łyżce do masy miksując mikserem na najniższych obrotach,wymieszane ciasto,przełożyć do wyłożonej pergaminem blaszki, piec 40-45 minut w temp 175*c.po całkowitym wystudzeniu przekroić wzdłuż na połowę.
      2.
      Poncz: Składniki ponczu połączyć ze sobą,wymieszać.
      3.
      Masa: Dobrze schłodzoną kremówkę ubić na sztywną pianę ze śmietan fiksem i cukrem pudrem,mascarpone utrzeć ze świeżymi malinami,połączyć ze śmietaną wymieszać delikatnie. Galaretkę rozpuścić w 1/2 litra gorącej wody zostawić do lekkiego stężenia
      4.
      Przełożenie: Przekrojone ciasto czekoladowe nasączyć połową ponczu,posmarować konfiturą malinową,posmarować 3/4 kremu przykryć drugim ciastem,rozsmarować resztę kremu,powciskać świeże maliny zalać tężejącą galaretką tak aby połowa owoców wystawała ponad galaretkę.Zostawić do całkowitego stężenia. 

5 komentarzy:

  1. No i znowu język mi do ... do ziemi ucieka :D ehh... szkoda, że już nie mam malin i nie miałam co zamrozić..

    OdpowiedzUsuń
  2. Agatko, nie wiedziałam że założyłaś bloga:) Będę zaglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Madziu wreszcie przyszła i na mnie pora...;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciasto jest rewelacją! Znikało w mgnieniu oka, pychota!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pieknie wyglada

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło za każdy konstruktywny komentarz dotyczący przepisu. Chętnie w miarę możliwości odpowiem na każde zapytanie, więc pytaj śmiało !