STRONY

poniedziałek, 18 lutego 2019

Sandwich Dezal-Recenzja


Trudno sobie wyobrazić świat bez kanapek. 
Nie ma nic przyjemniejszego  na śniadanie jak chrupiące i aromatyczne tosty z dowolnymi ulubionymi dodatkami. Kanapki towarzyszą nam od dawna, nie da się ukryć. Dwie kromki chleba z serem i szynką zapieczone sycą , pocieszają i krzepią. Znajdą się w plecaku dziecka idącego do szkoły, kieszeniach robotników czy w teczkach urzędników.


Wydawać się może, że zakup sandwicha to prosta sprawa. Nic bardziej mylnego. Na rynku dostępnych jest wiele rodzajów , róznią się ceną, wielkością, wagą oraz wygodą użytkowania.


Od jakiegoś czasu testuję Sandwich marki Dezal, zawsze myślałam, że ta firma produkuje tylko gofrownice (jedne z najlepszych na rynku, przynajmniej ja nie spotkałam lepszej)
Opiekacz  który testuję przeznaczony jest do wypieku zapiekanek z chleba tostowego, rożków na słodko i wytrawnych z ciasta na gofry a także innych zastosowań.


Podstawowoymi elementami opiekacza są solidne płyty grzewcze –dolna i górna wykonane ze stopu aluminium i pokryte od strony roboczej greblonem-powłoka ta zapobiega przywieraniu.


Od strony wewnętrznej w płyty wprasowany został rurkowy element grzejny.  
Solidna moc  aż 1600 W sprawia, że po nagrzaniu się bardzo długo utrzymuje ciepło i nie stygnie tak łatwo. 4 płyty grzejne – za jednym zamachem zrobimy 4 tosty czyli 8 rożków.


Opiekacz nie wymaga specjalnych zabiegów konserwacyjnym , koniecznym jest jedynie utrzymanie go w czystości, wystarczy zwykły ręcznik kuchenny aby zebrać okruszki i gotowe.




Myślę, że zakochacie się w tym urządzeniu jak ja , wreszcie moje tosty są takie jak trzeba, chrupiące od zewnątrz a przyjemnie mięciutkie od środka z rozpływającym się serem. Jest to naprawdę wszechstronny opiekacz o rewelacyjnej funkcji. Jedną z tych rewelacyjnych funkcji jest to, ze opiekacz posiada na końcu taką zawleczkę, gdy wkładam 4 kanapki i zamykam nie muszę nic dociskać, zapinam zawleczkę i  ona solidnie dociska. 

Wielkość powierzchni grzejnych to kolejna zaleta, w moim dotychczasowym opiekaczu były płyty tylko na dwie kanapki i zanim je zrobiłam dla całej mojej rodziny niektórym już jeść się odechciało.
 Podsumowując jestem z tego opiekacza bardzo zadowolona tak jak i z gofrownicy tej firmy i polecam każdemu, choć tani nie jest i cena może odstraszać to jednak warto zainwestować każdą złotówkę. To solidny wybór na długie lata.


 Sandwich z serem gruszkami i żurawiną:
8 kromek chleba pszennego tostowego
1 twarda dojrzała gruszka
Miękkie masło do posmarowania
15 dag sera pleśniowego camembert lub brie
10 dag suszonej żurawiny


Przygotowanie:
Z gruszki usunąć gniazdo nasienne, pokroić ją na cienkie plasterki. Kromki chleba cieniutko posmarować masłem z jednej strony, na kromkach kładziemy pokrojony ser pleśniowy, plasterki gruszki, posypujemy suszoną żurawiną , przykrywamy drugą kromką chleba , wkładamy do nagrzanego opiekacza, zamykamy i grillujemy kilka minut aż tosty będą chrupiące. Podajemy od razu po przygotowaniu.


Smacznego!

Wpis powstał przy współpracy z firmą 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi miło za każdy konstruktywny komentarz dotyczący przepisu. Chętnie w miarę możliwości odpowiem na każde zapytanie, więc pytaj śmiało !