Puszyste i mięciutkie babeczki z kolorowym środkiem otulone kremem z mleka skondensowanego, uwielbiane przez najmłodszych co nie znaczy, że dorośli się nie skuszą. Bardzo łatwe do przygotowania. Podany przepis jest na 12 sztuk, ale znikają tak szybko, że z powodzeniem można robić z podwójnej porcji. Doskonałe na słodki wiosenny poczęstunek. Bardzo ładnie się prezentują na paterze. Bardzo polecam .
Papierowe papilotki ze zdjęcia kupicie w niezawodnym internetowym sklepie Dr.Oetker, jest tam wszystko co potrzebne do wypieków J
Składniki na 12 sztuk:
Ciasto:
16 dag miękkiego masła
18 dag mąki pszennej tortowej
12 dag cukru
3 duże jajka
1 łyżeczka pasty waniliowej Dr.Oetker
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki mleka 3,2 %
35 g kolorowej posypki „mini piegi” decorada
Krem:
20 dag masła
10 dag mleka skondensowanego słodzonego
Przygotowanie:
Wszystkie składniki muszą mieć jednakową temperaturę pokojową, więc mleko i masło należy wyjąć dużo wcześniej przed pieczeniem muffinek.
Piekarnik nagrzać do 170*c na grzaniu góra-dół.
Miękkie masło połączyć z cukrem utrzeć mikserem na jasną puszystą masę, miksując wbijać stopniowo po jednym jajku, każde kolejne, gdy poprzednie się połączy z masą. Dodać pastę z wanilii oraz wsypać przesianą mąkę wymieszaną wcześniej z proszkiem do pieczenia, całość krótko zmiksować, na sam koniec wlać mleko i ponownie zmiksować.
Wsypać kolorową posypkę-mini piegi i wymieszać delikatnie szpatułką. Porcje ciasta nakładać łyżką do trochę większej połowy objętości foremek na muffinki. Piec babeczki około 25 minut aż się ładnie zrumienią. Studzić przy lekko uchylonych drzwiczkach.
Krem:
Składniki na krem również powinny mieć jednakową temperaturę pokojową.
Miękkie masło utrzeć w wysokiej szklanej miseczce na jasną puszystą masę, miksując dolewać stopniowo w trzech turach mleko skondensowane i całość miksować około 5 minut aby krem dobrze napowietrzyć. Gotowy krem przełożyć do szprycy cukierniczej z tylką w kształcie gwiazdki, użyłam M1 Wiltona i wycisnąć na wierzch zimnych muffinek. Udekorować kolorowymi mini piegami .
Słodkich wypieków!
Wow! Wszystko idealne, od przepiu przez zdjęcie, normalnie czysta profeska! Te żółte pałeczki widoczne w tle bardzo mi się podobają. Sztuczne są?
OdpowiedzUsuńI bardzo zaintrygował mnie ten krem na mleczku skondensowanym...jeszcze o takim nie slyszalam. Zresztą kremy na maśle coś mnie nie lubią, często mi się waży....
Dziekuję !
UsuńJeśli chodzi o te żółte pałeczki to pochodzą z pobliskiej kwiaciarni.
Kremy maślane lubią się ważyć niestety dlatego składniki zawsze muszą mieć jednakową temperaturę. To gwarancja sukcesu :)