Dość niedawno odkryłam, że nie mam na blogu przepisu na klasyczną karpatkę. Nie wiem jak to się stało bo takich karpatek upiekłam w życiu wiele, modyfikowałam różne przepisy, jednak tego trzymam się od lat. Jest najlepszy.
Ciasto wychodzi wysokie, puszyste a jednocześnie przyjemnie kruche i dobrze wypieczone, świetnie się kroi po schłodzeniu. Idealny i puszysty krem maślano-budyniowy dopełnia całego smaku.
Deser przypominający beztroskie lata dzieciństwa. Koniecznie spróbujcie.
Blaszka 25/30 cm
Ciasto parzone:
1 szklanka zimnej wody
15 dag masła
1 pełna szklanka mąki pszennej
5 jajek
Szczypta soli
Krem maślano budyniowy:
750 ml mleka
15 dag cukru
1 łyżeczka pasty waniliowej Dr.Oetker
1 jajko
4 żółtka
4 dag mąki ziemniaczanej
2 dag mąki pszennej
35 dag masła
Przygotowanie:
Ciasto: masło przekładamy do rondelka wlewamy wodę dodajemy
szczyptę soli i gotujemy.
Gdy zawrze wsypujemy powoli mąkę pszenną i energicznie
mieszamy do czasu aż masa zacznie odchodzić od ścianek naczynia.
Zdejmujemy z ognia i zostawiamy do całkowitego wystygnięcia.
Gdy masa będzie zimna wbijamy po jednym jajku cały czas
mieszając, aż do skończenia jajek, pod koniec wsypujemy proszek do pieczenia i
jeszcze raz dokładnie mieszamy mikserem.
Tak przygotowane ciasto dzielimy na dwie części i
przekładamy do wyłożonych pergaminem dwóch jednakowych blaszek o wym 23/35 cm wkładamy do nagrzanego do 200*c i
pieczemy około 30 minut.
Studzimy na kratce kuchennej.
Krem maślano budyniowy:
W szklance mleka
miksujemy mąkę pszenną , ziemniaczaną, jajko oraz żółtka na gładką masę,
pozostałe mleko wlewamy do rondelka z grubym dnem, zagotowujemy z cukrem, gdy zawrze wlewamy zawiesinę
z mąki i jajek do gotującego się mleka i
gotujemy budyń. Studzimy.
Miękkie masło o temperaturze pokojowej ucieramy na puch dodając po łyżce zimnego
budyniu, dodajemy pastę waniliową i ucieramy na krem.
Zimne ciasto przekładamy kremem, posypujemy pudrem lub polewamy polewą.
Słodkich wypieków!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło za każdy konstruktywny komentarz dotyczący przepisu. Chętnie w miarę możliwości odpowiem na każde zapytanie, więc pytaj śmiało !