Moje ulubione danie z Bonduelle ? Nie zastanawiałam się długo….risotto !
Pełnia lata, na straganach świeży,
młodziutki bób i ulubione puszki z groszkiem które zawsze mam w szafkach, w
razie awaryjnej sytuacji , czy niespodziewanych gości, wiele razy ratowały mi
tyłek, bo przecież u Agaty zawsze dostanie się coś dobrego do zjedzenia J
Gdyby ktoś kazał mi wybrać
jeden obiad który bym miała jeść przez miesiąc to by była właśnie ta
propozycja! To jedno z dań które najczęściej pojawia się w mojej kuchni.
Prosto, bo tak ma być a jak smacznie!
Składniki:
25 dag ryżu arborio
1 duża cebula
2 ząbki czosnku
30 dag bobu
1 puszka groszku Bonduelle
1 papryka podłużna Ramiro
1 cukinia
150 ml białego wytrawnego wina
Około 1 litr bulionu domowego
najlepiej warzywnego
4 łyżki startego parmezanu
3 łyżki masła
Sól morska do smaku
Pieprz świeżo mielony do smaku
Sposób przygotowania:
Bób wrzucam na osolony wrzątek,
gotuję do miękkości-jeśli jest młodziutki wystarczy 5 minut jeśli starszy,
trochę dłużej. Odcedzam, przelewam na sicie zimna wodą i obieram z łupinek.
Paprykę myję, wydrążam z
nasion, kroję w kostkę.
Cebulę siekam drobno, tak samo
obrany czosnek, wrzucam na głęboką patelnię lub do rondla, dodaję 2 łyżki masła
i przesmażam aż się zeszkli, wtedy
wsypuję ryż, smażę 2,3 minuty aż stanie się szklisty, podlewam ostrożnie białym
winem i duszę aż wino odparuje.
Lekko solę do smaku, dodaję pokrojoną paprykę, oraz
cukinię, wlewam chochlę bulionu i gotuję aż niemal cały płyn zostanie
wchłonięty, znowu wlewam porcję bulionu, dodaję ugotowany bób oraz osączony z zalewy
groszek, mieszam do momentu aż ryż przyjmie kremową konsystencję, doprawiam
jeszcze solą oraz pieprzem do smaku, dodaję połowę startego parmezanu, oraz
łyżkę masła, mieszam, rozkładam na talerze, posypuję resztą sera i podaję.
Czy wiesz że...Rolnicy Bonduelle stosują
płodozmian, aby zmniejszyć liczbę patogenów
(chorób i insektów) a , także
pozostawiają rośliny pomiędzy grządkami, aby nadmiernie nie odsłaniać ziemi, co
powodowałoby jej jałowienie
Poprzez „wywiewanie” wartościowych
składników. Dzięki temu gleba pozostaje żyzna, a Wy możecie cieszyć się
zdrowymi i smacznymi warzywami.
Smacznego!
Kocham Rissotto! Mam podobny przepis do Twojego, ja jedynie dodaję sobie kurczaka :) Wpadnij na mojego bloga :)
OdpowiedzUsuńTeż czasem dodaję, ale tym razem postawiłam na warzywną wersję,
Usuńdzięki!
Jezus, uwielbiam bób! Takie danie to marzenie!
OdpowiedzUsuńo tak!
Usuń