Truskawkowe tiramisu (bez jajek)

Ciepłe dni i pachnące słońcem truskawki z grządki  to idealną porą na zrobienie tiramisu, komu by się chciało teraz  odpalać piekarnik?  lepiej zrobić deser w 15 minut, wypić gorącą kawę i iść na rower.

Nie wiem jak Wy,  ale ja kocham tiramisu pod każdą postacią, w swojej karierze zrobiłam już wiele wersji tego deseru, najbardziej smakuje mi ten na żółtkach choć ta wersja bez jajek za to z  truskawkami  też jest całkiem smaczna. Natomiast najczęściej powracam do kawowej klasyki. Polecam Wam tę letnią wersję :) 

Forma szklana 30/17cm

Składniki:

40 dag biszkoptów podłużnych Savoiardi

½ litra śmietany kremówki 30%

25 dag sera mascarpone

3 łyżki cukru pudru

½ kg truskawek

2 łyżki ciemnego kakao

1 łyżka rozpuszczalnej kawy miałkiej(nie w granulkach)

Do nasączenia:

1 szklanka zimnej przegotowanej wody

1 łyżka syropu różanego (można pominąć ale polecam bo deser ma fajny smak)

1 łyżka soku z cytryny

50 ml wódki

Truskawki do dekoracji

 Sposób przygotowania deseru:

Śmietanę i mascarpone należy dobrze schłodzić w lodówce, najlepiej przez minimum 24 godziny.

Zimną śmietanę i mascarpone umieścić razem w misce , zmiksować do uzyskania gęstego ale niezbyt bardzo sztywnego  kremu, pod koniec wsypać cukier puder i wymieszać. 

Krem podzielić na trzy równe części.

Truskawki umyć, obrać z szypułek pokroić na grubsze plastry.

Składniki ponczu wymieszać ze sobą. 

W naczyniu ułożyć jedną warstwę biszkoptów, skropić ponczem posypać cienko kakao wymieszane z kawą rozpuszczalną , wyłożyć  porcję kremu, na to powciskać porcję pokrojonych truskawek,  czynność powtórzyć jeszcze dwa razy, tak aby warstw deseru było trzy, ostatnią warstwę stanowi krem oprószony grubo kakao połączone z kawą  i udekorowany truskawkami. 

Proste, prawda ?

Deser chłodzić całą noc w lodówce .

Smacznego!

Wpis powstał przy współpracy z firmą Kuchnie Świata