Kremowy sernik ze słodziutką
masą z białej czekolady, słodkość równoważy dodatek suszonej miechunki i
berberysu , dzięki temu jest nie za słodki, taki w sam raz. Zdecydowanie deser
dla wymagających. I co najważniejsze, wszystkim smakuje.
Składniki;
Kruchy spód:
1 szklanka mąki pszennej
10 dag masła
2 żółtka
1 łyżeczka śmietany 18%
2 łyżki cukru
Masa serowa:
60 dag mielonego półtłustego twarogu
½ szklanki cukru
16 cukru z prawdziwą wanilią
3/4 szklanki mleka w proszku
1/2 szklanki mleka 2%
5 jaj
10 dag masła
1 budyń śmietankowy -40 g
2 łyżki soku z cytryny
½ szklanki cukru
16 cukru z prawdziwą wanilią
3/4 szklanki mleka w proszku
1/2 szklanki mleka 2%
5 jaj
10 dag masła
1 budyń śmietankowy -40 g
2 łyżki soku z cytryny
Polewa z białej czekolady:
2 tabliczki białej czekolady dobrej jakości
2 łyżki słodkiej śmietanki 12%
1 łyżka masła
30 g suszonego berberysu
45 g suszonej miechunki
Sposób przygotowania:
Ciasto:
Mąkę połączyć z zimnym masłem oraz cukrem i
żółtkami, zagnieść szybko kruche ciasto, wylepić dno wyłożonej papierem pergaminowym tortownicy o wym 22
cm. Umieścić w lodówce na czas przygotowania masy.
Masa serowa:
Zmielony twaróg umieścić w misie
miksera wsypać cukier dodać mleko w proszku, wbić jajka, dodać miękkie masło,
dodać budyń, wlać mleko oraz sok z cytryny i wszystko razem krótko miksować
tylko do uzyskania gładkiej kremowej masy.
Tak przygotowaną masę wylewamy na ciasto kruche, pieczemy w nagrzanym do 180*c piekarniku około 45-50 minut –do leciutkiego zrumienienia wierzchu, studzimy przy otwartych
drzwiczkach piekarnika.
Polewa z białej
czekolady:
Czekoladę łamiemy na
kawałki umieszczamy w misce, wlewamy śmietankę dodajemy masło i rozpuszczamy w
kąpieli wodnej, gdy masa się połączy, mieszamy, wsypujemy suszone owoce. Mieszamy łyżką.
Polewę rozprowadzamy na zimnym serniku.
Chłodzimy w lodówce aż masa całkiem zastygnie.
Polewę rozprowadzamy na zimnym serniku.
Chłodzimy w lodówce aż masa całkiem zastygnie.
Z miechunką i berberysem musiał smakować zupełnie wyjątkowo :)
OdpowiedzUsuńZrobię go na pewno. :)
OdpowiedzUsuńhttps://jaglusia.wordpress.com/
Agatko nie przestajesz zaskakiwać! Obłędn sernik!
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że można nabyć suszone owoce berberysu :)
OdpowiedzUsuńWieki nie jadłam pieczonego sernika... Tzn całe 3 miesiące chyba ;) Ten wygląda smakowicie, ale z tym berberysem spotykam się po raz pierwszy.
OdpowiedzUsuń