Cielęcina dość rzadko gości w naszym codziennym menu, jest
trudno dostępna i nie czarujmy się, dość droga. Szkoda, bo jest wartościowa i
doskonale nadaje się też dla dzieci. Delikatna potrawka z dodatkiem warzyw i
brukselki, w jasnym sosie koperkowym to propozycja na smaczny duszony obiad,
doskonale komponuje się z gotowanym na sypko ryżem czy kaszą. Jest pyszna!
Przy okazji chciałabym Wam pokazać kolejną perełkę w mojej kuchni, którą nabyłam
niedawno -garnek niemieckiej marki Zwilling, który można kupić w internetowym
sklepie Cookin.pl.
Jego klasyczny design przyciąga uwagę, jest solidnie wykonany, skierowany przede wszystkim do osób, które oczekują w kuchni czegoś więcej, niż tylko „zwykłego” garnka.
Jego zaletą, która dla mnie jest akurat ważna jest to, że
można go wsadzić do piekarnika do 230*c i nic się z nim nie dzieje.
Cała
powierzchnia garnka jest wykonana z solidnej, nierdzewnej stali, odporna na
zarysowania i uszkodzenia mechaniczne. Garnek można wszechstronnie wykorzystać na
kuchenkach indukcyjnych, halogenowych, ceramicznych, gazowych czy
elektrycznych.
Ma też kolejną zaletę, oprócz gotowania, można w nim
podsmażać, w niewielkiej ilości tłuszczu, a potem dusić potrawy bez obawy o to, iż będą
przywierać do dna i się przypalać. Produkty marki Zwilling dostępne na
cookin.pl, kierowane są do ludzi świadomych swoich potrzeb, którzy chcą gotować
z pasją, wygodnie, wykorzystując najlepsze, objęte wieloletnią gwarancją
przedmioty użytku kuchennego.
To fakt tani nie jest, ale wychodzę z założenia, że lepiej jest mieć jeden porządny, niż kilka niskiej jakości.Najważniejsza jest przede wszystkim dla mnie funkcjonalność.
Wygląd ma dla mnie drugorzędne znaczenie, ale w tym
przypadku zarówno jedno i drugie idą w parze.
Gotowanie od lat jest moją pasją, przerobiłam w swoim życiu wiele garnków, wiem już, które są dobre, a które nie. W garnku Zwilling ugotowałam tę właśnie potrawkę, wyszła świetna! Polecam z czystym sumieniem.
Gotowanie od lat jest moją pasją, przerobiłam w swoim życiu wiele garnków, wiem już, które są dobre, a które nie. W garnku Zwilling ugotowałam tę właśnie potrawkę, wyszła świetna! Polecam z czystym sumieniem.
Składniki na 4 porcje:
80 dag cielęciny bez kości
20 dag brukselki
2 marchewki
1 pietruszka
4 łyżki mrożonego groszku
10 dag zielonej fasolki szparagowej
2 cebule
Mały kawałek pora
1 ząbek czosnku
800 ml domowego
bulionu mięsnego
1 łyżeczka startej skórki z cytryny
Sól morska do smaku
Świeżo mielony biały
pieprz do smaku
Gałka muszkatołowa mielona
do smaku
1 czubata łyżka mąki pszennej
1 pęczek świeżego koperku
3 łyżki oliwy z chili
Cielęcinę w kawałku umyć, osuszyć ręcznikiem papierowym,
natrzeć startą skórką z cytryny, gałką, solą oraz pieprzu, włożyć na godzinę do
lodówki.
Po tym czasie pokroić
na kawałki,włożyć do garnka, podlać olejem z chili, dodać przeciśnięty
przez praskę czosnek, posiekaną cebulę oraz por, podsmażyć kilka minut, aż
mięso zbieleje, mieszać od czasu do czasu, dodać pokrojoną w kostkę marchewkę,
fasolę oraz pietruszkę i brukselki, wsypać mrożony groszek, całość podlać bulionem i dusić na małym ogniu pod przykryciem około 25 minut.
W trakcie duszenia doprawić do smaku solą oraz pieprzem, pod koniec gotowania
wlać zawiesinę z mąki pszennej rozrobioną z niewielką ilością wody, oraz wsypać
posiekany koperek, gotować całość jeszcze 5 minut, aż sos zgęstnieje.
Podawać z gotowaną kaszą jęczmienną, gryczaną lub na sypko z ryżem.
Super cielęcinka,w wiosennych kolorach, wieki nie jadłam a garnek wręcz piękny ;)
OdpowiedzUsuńSmaczna i zdrowa :) Dzięki!
UsuńPyszne danie przygotowałaś, zazdroszczę ci tego garnka. wygląda na solidnie wykonany. W mojej kuchni też bym go chętnie widziała.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie praktyczne garnki. Moje już mają lata i każdy jest tak naprawdę z innej parafii. Wcale się nie dziwię, że tym jesteś zachwycona ��
OdpowiedzUsuńGenialne połączenie smaków. Pyszna cielęcina, solidna porcja warzyw. Czego chcieć więcej:) Z chęcią bym spróbowała tego dania :)
OdpowiedzUsuńTo danie wygląda wspaniale. Przyznam się szczerze, że sama rzadko sięgam po cielęcinę, może pora to zmienić. A taki garnek z chęcią bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńW mojej kuchni cielęcina bywa bardzo rzadko, przede wszystkim dlatego że jest trudno dostępna. To bardzo smaczne, delikatne mięso. W Twojej potrawce prezentuje się niezwykle apetycznie!
OdpowiedzUsuńGarnek wygląda pięknie, jest taki elegancki! Ja też stawiam na jakość i w jedzeniu i w tym w czym gotuję :)
Pyszna potrawa w pieknym garnku
OdpowiedzUsuńCielęcina u mnie bywa dośc rzadko, ale taki garnek bym chciala miec częściej ;0 Z Majeczką w kuchni
OdpowiedzUsuńCielęcina bardzo apetyczna.
OdpowiedzUsuńGarnka zazdroszczę, od razu widać, że porządny i solidny.
Potrawka wygląda fantastycznie, a garnek nie tylko pięknie się prezentuje, ale także wygląda na bardzo solidny :)
OdpowiedzUsuńDanie wygląda apetycznie. Garnka zazdroszczę... heh... typowa kobieta ze mnie, zamiast pięknym naszyjnikiem od męża wolę zachwycać się garnkiem! no cóz, tak już mam. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWygląda wyjątkowo i pewnie też jest równie smaczne. Lubię takie dania - kolorowe i sycące.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ciekawa potrawka, taka kolorowa :) A a garnek bardzo ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym spróbowała tak pysznego dania! A garnuszka zazdroszczę bo wygląda na solidny.
OdpowiedzUsuńCielęciny nie mogę ostatnio dostać w sklepach blisko mnie, ale przepis mi się podoba. Garnek zresztą też! Mnie czeka teraz wybór i zakup takiego wyposażenia do nowej kuchni, więc chętnie podglądam i czytam takie opinie ;) No i podoba mi się! Garnek, który mogę wstawić też do piekarnika - no rewelacja, przydałby mi się ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten garnek, a danie musiało smakować rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuń