Czekolada to magia! Za oknem pogoda wcale nie zimowa, można powiedzieć listopadowa, trzeba się ratować słodkościami choć wchodzą w boczki jak nie wiem co :D
Brownie z malinami to kawałek czekoladowych endrofin
szczęścia w połączeniu z filiżanką gorącej kawy Konesso doda niesamowitej energii. Szybko poprawia humor. A to jeden z powodów, aby nie odmawiać sobie czekoladowych przysmaków,
Słodkość której trudno się oprzeć, deser jest banalnie
prosty do zrobienia . Polecam .
SKŁADNIKI:
20 dag gorzkiej czekolady 60% kakao
20 dag masła 82%
1 czubata szklanka dość drobnego brązowego cukru
2 łyżki kakao lub czekolady w proszku
4 jajka
1 1/3 szklanki mąki pszennej
¼ łyżeczki proszku do
pieczenia
20 dag świeżych lub mrożonych malin
Sposób przygotowania:
Masło przełożyć do rondelka podgrzać i rozpuścić.
Do
ciepłego dodać połamaną na kawałki czekoladę, odczekać 3 minuty, po czym
wymieszać do uzyskania jednolitej gładkiej konsystencji.
Jajka wbić do miski, wsypać cukier i ubić na puszystą masę,
wlać płynną czekoladę z masłem, zmiksować na koniec wsypać mąkę pszenną wymieszaną z
proszkiem.
Ciasto wylać na blaszkę o wym 23/27 cm, na wierzchu rozsypać świeże
lub mrożone maliny (bez rozmrażania).
Piec w nagrzanym do 180*c piekarniku przez 30/35 minut.
Wyjąć z pieca, wystudzić.
Słodkich wypieków :)
O rany Agatka ale kusisz! A uwierzysz,że takie " prawdziwego " brownie to nie jadłam i nie pieklam? Tylko buraczane,fasolowe czy z cukinii....
OdpowiedzUsuńKażda wersja jest pyszna, tylko moja jest "kaloryczna" 😁
Usuń