Zrobienie domowego sushi wcale nie jest takie trudne jak się wydaje. Sushi zawsze zachwyca estetyką podania, jest lekkie i zdrowe i doskonałe na przekąskę na każdą imprezę. W domu przygotujesz takie sushi jak lubisz, u mnie zawsze bez surowej ryby bo po prostu nie lubimy i zdaję sobie sprawę, że prawdziwi wielbiciele sushi by mnie za to zlinczowali J
W sklepie Kuchnie Świata dostaniecie wszystko co niezbędne do ich przygotowania.
Składniki na 5-6 rolek sushi
50 dag ryżu do sushi
2 pełne szklanki wody
Zaprawa:
6 łyżek octu ryżowego
2 łyżki cukru
2 łyżeczki soli
Dodatki:
6 arkuszy glonów nori Gold
6 pasków marynowanej rzodkwi
6 pasków marynowanej tykwy
25 dag wędzonego
łososia
15 dag serka ziołowego serka do smarowania pieczywa
garść liści mieszanki
sałat
chrzan wasabi
sos sojowy kikkoman
miska z wodą (do maczania dłoni)
marynowany różowy imbir
Sposób przygotowania:
Najważniejszym elementem w przygotowaniu sushi jest ryż. Odmierzoną ilość ryżu zalewamy zimną wodą płuczemy go kilkakrotnie aż wypłuczemy skrobię i woda będzie przezroczysta, zalewamy świeżą i moczymy go 30 minut, po tym czasie osaczamy ryż, wlewamy wodę i zagotowujemy, ważne jest to aby ryż cały czas szczelnie zakryty pokrywką. Po zagotowaniu zmniejszamy ogień do minimum gotujemy 5-6 minut, zestawiamy z ognia i zostawiamy na 15 minut pod przykryciem do zaparowania.
Przygotowujemy
zaprawę:
Ocet ryżowy mieszamy z solą oraz cukrem, wlewamy do ryżu
dokładnie mieszamy, zostawiamy ryż do całkowitego wystudzenia.
Bambusową matę owijamy folią spożywczą, na macie kładziemy płat glonów nori, rozprowadzamy warstwę ryżu na całej długości papieru. Równą cienką warstwą.
Podczas układanie ryżu bardzo pomocne jest maczanie rąk w
wodzie, bo sprawia, że ziarenka nie przyklejają się do dłoni. Ryż smarujemy
chrzanem wasabi rozprowadzonym na palcu. Smarujemy cienko serkiem ziołowym ,
rozkładamy pasek łososia, marynowanej rzodkwi, i tykwy, liście sałaty, zawijamy
przy użyciu maty mocno dociskając, rolujemy całość, odwijamy z maty i folii,
zostawiamy na kilka minut aby brzegi sushi się zlepiły.
Ostrym nożem kroimy na kawałki. Podajemy na talerzu z sosem sojowym, chrzanem wasabi i marynowanym imbirem.
Bardzo apetycznie wygląda.
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię surowej ryby, dlatego chętnie skuszę się na Twoją propozycję:)
OdpowiedzUsuńU Ciebie zawsze tak ładnie i pysznie:)
OdpowiedzUsuńO matko, kocham dobre sushi.
OdpowiedzUsuń