Odkąd sięgam pamięcią robiła je
moja babcia.
Potem zaniechane przez mamę
która ich nie lubiła i nie robiła.
Ja zrobiłam je pierwszy raz, o
zgrozo, czemu tyle zwlekałam! dla moich
mięsożernych domowników to był strzał w dziesiątkę, bo podejrzewam że z samymi ziemniakami i serem
by im nie smakowały, wkładka mięsna musi być i tak powstały „unowocześnione”
pierogi ruskie. Są bardzo smaczne, najlepsze zaraz po ugotowaniu.
Składniki:
Ciasto:
60 dag mąki poznańskiej
Około 350-400 ml gorącej wody
1 jajko
Farsz:
70 dag gotowanych ziemniaków
20 dag twarogu
1 jajko
35 dag łuskanego boczku
2 cebule
2 ząbki czosnku
Sól do smaku
Pieprz ziołowy do smaku
Sposób przygotowania:
Farsz:
Całkiem zimne gotowane
ziemniaki mielę w maszynce do mięsa-(zawsze robię, gdy zostanie mi ziemniaków z
obiadu z poprzedniego dnia, wtedy nic się nie marnuje).
Do ziemniaków dodaję
całe jajko, twaróg.
Boczek kroję drobniutko w
kostkę nożem, wrzucam na patelnię i mieszam do momentu aż się wytopi i lekko
zrumieni, wtedy dodaję posiekaną cebulkę i czosnek, podsmażam wszystko,
doprawiam solą do smaku i gdy przestygnie, dodaję do ziemniaków.
Trochę boczku z cebula odkładam do okrasy.
Całość mieszam, doprawiam do smaku solą i ziołowym
pieprzem.
Ciasto:
Z mąki gorącej wody i jajka
zagniatam jednolite gładkie ciasto, wałkuję, wycinam kółka, nadziewam farszem,
zlepiam pierożki, gotuję w osolonym wrzątku około 3 minuty od wypłynięcia. Przed
podaniem polewam okrasą.
Smacznego!
Z boczkiem są na pewno jeszcze lepsze. Uwielbiam pierogi ruskie :)
OdpowiedzUsuńAle bym zjadła takie pierożki, mniam! :)
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie:)
OdpowiedzUsuń